piątek, 18 stycznia 2013

Rozpuszczamy czekoladę :)

Cześć Czekomaniacy i Czekofile!!! :)

Dzisiaj opiszę Wam kilka sposobów na stworzenie czegoś niezwykłego - roztopionej czekolady! Niby takie proste, a wystarczy odrobina nieuwagi i można ten rarytas przypalić lub przegotować. A zwęglona czekolada do najsmaczniejszych raczej nie należy ;) Ja uwielbiam zajadać się rozpuszczoną czekoladą polaną bitą śmietaną, coś niesamowitego. Owszem, są przepisy na gorącą czekoladę, ale ja jestem trochę leniwa i mi wystarcza rozpuszczenie zwykłej tabliczki czekolady i polanie po wierzchu bitą śmietaną. Można też zrobić swoje własne, domowe fondue :) Ok, przechodzę do rzeczy :)



Pierwszy sposób znają wszyscy - to oczywiście kąpiel wodna. To bardzo proste. Rozkruszoną czekoladę wrzucamy do metalowej miseczki i wstawiamy do garnuszka z gorąca wodą. Miska może być trochę zanurzona w wodzie (chyba, że jest to woda wrząca!), ale już sama para wystarczy, aby czekolada nam się idealnie rozpuściła. Musimy jej oczywiście pilnować i mieszać, aby nie przywarła :)

Rozpuszczanie nad świeczką. Naczynie z pokruszoną czekoladą umieszczamy nad płomieniem. Są nawet specjalne urzadzenia do tej metody, a wyglądem przypominają podgrzewacze do herbaty z użyciem tealightów.

Sposób elektryczny ;) Są specjalne urządzenia do roztopienia czekolady i działają na podobnej zasadzie co dwa poprzednie sposoby, z ta różnicą, że zamiast gorącej wody lub płomienia świeczki wykorzystuje się energię elektryczną.

Ja obstaje przy tym pierwszym sposobie :) Stary i sprawdzony :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz